W pisaniu recenzji nie jestem za dobra, więc posłużę się stroną lubimyczytać.pl, gdzie znajdziemy wiele, wiele książek. Ja osobiście znajduje tam wiele cennych pozycji książkowych, które potem czytam :)
W październiku udało mi się przeczytać tylko 3 książki, ale mam nadzieję, że w listopadzie to nadrobię!
1. "Stokrotki w śniegu" Paul Richard Evans
"Zły. Okrutny. Bezwzględny. Tyle i aż tyle można o nim powiedzieć. James Kier jest człowiekiem, który nie dba o nikogo, ani o swoją żonę, ani o syna. Liczy się tylko on.
Kiedy ginie w wypadku, wszyscy nareszcie mogą powiedzieć, co o nim sądzą. Tylko, że James żyje. A to, co słyszy na swój temat, jest dla niego szokiem.
Postanawia się zmienić. Ale jak odzyskać miłość żony, którą opuściło się w chorobie? Jak poprosić o wybaczenie młodą matkę, którą pozbawiło się domu? I jak żyć ze świadomością, że zniszczyło się czyjeś życie?
Nigdy nie jest za późno, by zacząć czynić dobro" (lubimyczytac.pl)
Książka porusza trudny problem jakim jest traktowanie swoich bliskich. Akcja toczy się w czasie Bożego Narodzenia, więc jeszcze nie do końca adekwatnie do panującej pory roku za oknem, ale książka jest lekka i przyjemnie się ją czyta.
2. "Szukając Alaski" John Green
"Porównywany z przełomowym "Buszującym w zbożu" J.D. Salingera literacki debiut Johna Greena to powieść o myślących i wrażliwych młodych ludziach. Zbuntowanych, szukających intensywnych wrażeń i odpowiedzi na najważniejsze pytania: o miłość, która wywraca świat do góry nogami, o przyjaźń, której doświadcza się na całe życie.
Niezapomniana opowieść o odkrywającym życie Milesie zakochanym w szalonej, zbuntowanej Alasce, dzięki której odnalazł Wielkie Być Może – czyli najintensywniejsze i najprawdziwsze doświadczenie rzeczywistości." (lubimyczytac.pl)
Książka, która pozostawiła we mnie wiele sprzecznych emocji. Może dlatego tak trudno mi było po niej zacząć kolejną? Tę pozycję można podpiąć do powieści młodzieżowej, ale myślę, że każdy wyniesie z tej książki coś wartościowego :)
3. "Kwiaty na poddaszu" Virginia Cleo Andrews
" Wciągająca opowieść o rodzinnych tajemnicach i zakazanej miłości.
Szczęśliwą z pozoru rodzinę Dollangangerów spotyka tragedia - w wypadku samochodowym ginie ojciec. Matka z czwórką dzieci zostaje bez środków do życia i wraca do swego rodzinnego domu. Niezwykle bogaci rodzice mieszkający w ogromnej posiadłości, wyrzekli się córki z powodu jej małżeństwa z bliskim krewnym, a narodzone z tego związku dzieci uważają za przeklęte. W tajemnicy przed dziadkiem rodzeństwo zostaje umieszczone na poddaszu, którego nigdy nie opuszcza. Dzieci żyją w ciągłym strachu, a odkrycie, jakiego dokonuje najstarszy brat, stawia rodzeństwo w obliczu nieuniknionej katastrofy"(lubimyczytac.pl)
Ta książka była chyba najtrudniejsza. Ciężko mi było czytać o wszystkich "przygodach" głównych bohaterów. Na samą myśl o jej fabule robi mi się przykro i smutno... Myślę, że nie każdy ją przeczyta, bo jest dość mocna. Nie ma w niej oczywiście krwawych scen, czy historii jak z horroru... Opisane jest po prostu życie, ale jakże trudne życie dzieciaków, które są pozbawione wszelkich rzeczy, emocji, które my mamy na co dzień. Mimo wszystko, polecam ją przeczytać.