Zdarza mi się czasem, szczególnie wieczorami, że kładę się do łożka i zaczynam myśleć nad minionym dniem... Myślę nad tym co tego dnia zrobiłam dobrze, co źle, a co mogło wydarzyć się zupełnie inaczej... Często nachodzi mnie taka myśl, że chciałabym rzucić wszystko co robię, skończyć swoje dotychczasowe życie i zacząć wszystko zupełnie od zera, od początku. Może tak by było lepiej, może nie popełniłabym aż tylu błędów..? Może byłabym w zupełnie innym miejscu niż teraz? Może ludzie, którzy mnie otaczają, nie byliby tymi samymi ludźmi?
I
tak dalej leżąc, zdaje sobie sprawę, że takie gdybanie jest bezsensu.
Może i miałabym innych ludzi wokół siebie, ale istnieje
prawdopodobieństwo, że nie byli tacy wspaniali jak są teraz? Może
popełniłabym mniej błędów, ale za to dużo gorszych? Może gdyby nie to,
co za mną, nie osiągnęłabym tego co mam teraz? A może tak na prawdę
wszystko mogę jeszcze zmienić? Przecież moja przyszłość zależy tylko i
wyłącznie ode mnie, czyż nie?
Więc
tak sobie dalej leżę i myślę, że pomimo wszelakich popełnionych błędów
kocham swoje życie! Przecież mam wspaniałych ludzi, którzy są przy mnie i
którym nie pozwolę nigdy odejść pomimo wszystko, bo ich kocham. A to,
jak będzie wyglądała moja przyszłość zależy tylko ode mnie. Więc jeśli
zastanawiasz się nad swoim życiem, żeby coś zmienić, to przestań to
robić! Po prostu weź życie w swoje ręce i rób to co kochasz i wszystko
to o czym marzysz! Bo przecież kiedy jak nie teraz? Marzenia są w końcu
po to, żeby je spełniać, a odwlekanie ich na później wcale nie pomaga w
ich spełnieniu.
Taka
mnie naszła właśnie refleksja w ten czwartkowy wieczór. A na koniec
zostawiam Was z takim małym podsumowaniem i mam nadzieję, że pobudzi Was
ono do myślenia... DZIŚ ZRÓB TO CZEGO INNYM SIĘ NIE CHCE, A JUTRO BĘDZIESZ MIAŁ TO CZEGO INNI PRAGNĄ.
Buziaki! :*PS Tak na zdjęciach jestem ja, chyba sto lat temu :D A zdjęcia robiła kochana Pati, wstawiam Wam link do jej fp ;) KLIK